FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.parafiarebeliantow.fora.pl Strona Główna
->
Literatura
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Szkoła
----------------
Aktualności
Nauczyciele
Uczniowie
Klasa 1h
----------------
Sprawdziany, kartkówki
Hyde Park
----------------
Nasza twórczość
Filmy
Literatura
Sport
Muzyka
Moda & uroda
Gry
Inne
----------------
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kura
Wysłany: Nie 16:08, 24 Lut 2008
Temat postu:
hem... przeczytałam wszystkie 6 części z napięciem, ale to było kilka lat temu...
za 7 jakoś nie mogłam sie zabrać, ale jeśli ktoś ma i mogłby pożyczyć, to jestem chętna i czekam!
noodler
Wysłany: Pią 23:43, 22 Lut 2008
Temat postu:
Yhh dla mnie głównym niedociągnieciem był właśnie epilog (mimo że to co napisała było nawet dowcipne, to już wiadomo że na 99 coma 9 procent nie będzie już 8 tomu, o dorosłym życiu Harry'ego, a to by było naprawde ciekawe). Jeszcze mi się nie podobało to całe zajście z Ronem - odejście było nawet nawet, ale to pojawienie się jego w chwilii gdy Harry potrzebował pomocy, jak się podtapiał przy wyciąganiu miecza, było takie.. hm.. sztuczne. Młody czarodziej, który zwiał ze szkoły, wyprzedił najpotężniejszego czarodzieja, bo jedynie Ron miał.. zapalniczkę Dumbledore'a? Troche mi to zmiejsza wyobrażenie potęgo Riddle'a... Ale 7 tom się przyjął, mimo że czytałam go jakies 2 dni na necie (skutki były odczuwalne: oczy). Ha, nawet o mało się nie rozpłakałam jak okazało się, że Snape nie był takim dupkiem jak to na wskazywały inne części. Zgodnie z bardzo wczesnym komentarzem autorki na temat tej części musze przyznać że koniec był nieprzewidywalny :] (chociaż tam się jakieś wątpliwości miało)
Berethor
Wysłany: Pią 23:17, 22 Lut 2008
Temat postu:
Przyznam że był dośc ciekawy, jednak spodziewałem się czegoś więcej. Oczekiwalem poszukiwania horkruksów na całym świecie, a tu wszystkie były pod ręką. Czyżby strach przed wyzwaniem ?
Koniec dobry, w napięciu trzymał, jednak epilog to kompletna porażka, w ogóle nie powinna go pisac. Lepiej było przybliżyc troche świat zaraz po upadku Voldemorta, to jak czarodzieje starają się zabliźnic rany, które zadał światu, przeżycia wszystkich którzy z nim walczyli wiele lat, a nie zostawic to tak, i od razu "19 lat później" ; x
Niedosyt czuję.
Aha, no i ta chwila słabości Rona też dziwna
noodler
Wysłany: Pią 23:09, 22 Lut 2008
Temat postu:
Harry Potter porównujesz do POPU?
Ja tym czekaniem na kolejne tomy, troche straciłam moją pasję co do Harry'ego, ale wszystkie tomy przeczytałam z równym zainteresowaniem co pierwszą cześć. Porównując jak ty, dear masterofbritpop, powiem że HP to Leszek Żukowski słuchany w środku nocy, a Tolkien to Kaliber 44 - Czarny kot
Jak podobał ci sie 7 tom?
Berethor
Wysłany: Pią 22:38, 22 Lut 2008
Temat postu: Harry Potter
Co mogę powiedziec? Kiedyś wciągałem się strasznie , i przeżywałem te wszystkie przygody bohaterów z wielką przyjemnością, do czasu aż podrosłem troche. Wtedy częsci 1-3 poszły w odstawke, przeczytałem po 2 razy częsci 4-6, no i ostatnio dorwalem 7 tom.
Przeczytany co prawda w jeden dzień, ale nie pozostawia żadnych refleksji, tudzież przeżyc emocjonalnych. Zrobie proste porównanie , jako odniesienie do dojrzałości tej serii.
Tolkien = Progresywny rock
HP = Pop
:]
Najważniejszą zaletą serii jest styl autorki, dzięki któremu od ksiązki oderwac się nie da. Dla mnie jednak nie to w ksiązkach jest najważniejsze.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin